Diabeł tkwi w szczegółach.

Nie każda deska oderwana od leciwej stodoły jest od razu pięknym starym drewnem. Wprost przeciwnie. Tylko nieliczne są naprawdę wyjątkowe.

Detale. Choć często nie są widoczne na pierwszy rzut oka, to właśnie one robią różnicę. To one decydują o tym, czy kawałek drewna jest nietuzinkowy, czy tylko przeciętny. I to one wymagają, by ich dopieszczeniu poświęcić najwięcej czasu i uwagi.

Z wyjątkowymi dechami jest trochę jak ze szlachetnymi kamieniami. Najpierw trzeba ich poszukać. Pojeździć, przepatrzeć, poprzerzucać, przesiać. Kiedy się w końcu na coś trafi, w oku pojawia się błysk. A potem jest żmudna praca. Czyszczenie, szlifowanie, polerka. Tak, by wydobyć to, co najlepsze, z tego, co dała Natura.

Diabeł tkwi w szczegółach.